Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trójka - politycy o budżecie

0
Podziel się:

Politycy opozycji skrytykowali "Śniadaniu w Trójce" w Polskim Radiu uchwalony wczoraj budżet na ten rok. W Sejmie odrzucono wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję.

Zdaniem Mariusza Błaszczaka z Prawa i Sprawiedliwości, Sejm zamienił się w maszynkę do głosowania i nie ma w nim miejsca na debatę. Poseł powiedział, że koalicja nie zgodziła się przeznaczyć półtora miliona złotych na szczepionkę przeciwko czerniakowi. Przyjęto natomiast poprawki zmniejszające budżet Instytutu Pamięci Narodowej. Błaszczak dodał, że budżet jest niekorzystny dla najuboższych.
Także wicemarszałek Sejmu, Jerzy Wenderlich z Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że nie było prawdziwej dyskusji nad budżetem. Gdyby tak było, to opozycja mogłaby przekonać koalicję do przyjęcia poprawek korzystnych dla kraju. Zdaniem Wenderlicha, za jakiś czas może się okazać, iż Platforma będzie mieć kłopoty z budżetem.
Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka z Ruchu Palikota powiedziała, że jest zaszokowana sytuacją, w której wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone. "Wychodzi na to, że władza nie musi mieć racji, wystarczy, żeby miała większość" - powiedziała Nowicka. Tymczasem sprawa ACTA czy refundacji leków pokazuje, że władza nie zawsze ma rację. Posłanka nie zgodziła się z zarzutami, że poprawki opozycji miały wady prawne. Dodała, że Ruch Palikota szukał oszczędności, które zostałyby przekazane na fundusz wspierania przedsiębiorczości.
Eurodeputowany Solidarnej Polski Jacek Kurski zauważył, że taktyka PO, która odrzuca wszystkie poprawki opozycji, przynosi jej sukcesy. Kurski negatywnie ocenił tegoroczny budżet - stracą i przedsiębiorcy, którym podniesie się składkę rentową, i rolnicy i pracownicy, którym podwyższy się składkę zdrowotną i wiek emerytalny. Eurodeputowany zarzucił PO, że nie jest w stanie sięgnąć do kieszeni najbogatszych obywateli i firm.
Adam Szejnfeld z Platformy Obywatelskiej przypomniał, że zgodnie z zasadami demokracji, to koalicja rządząca odpowiada za budżet. Gdyby opozycja miała tworzyć budżet i decydować o tym, co ma robić rząd, to po co byłby rząd i większość parlamentarna? - pytał Szejnfeld. Dodał, że część poprawek opozycji była wadliwa prawnie.
Eurodeputowany Polskiego Stronnictwa Ludowego Jarosław Kalinowski powiedział natomiast, że wiele poprawek opozycji było niekorzystnych dla budżetu. Nie dziwi go to, gdyż opozycja chce, jego zdaniem, przede wszystkim przypodobać się wyborcom. Kalinowski przypomniał, że kilka lat temu, gdy zaczynał się kryzys, PiS chciał zwiększenia zadłużenia budżetu.
Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta przekonywał, że nadal można wprowadzić poprawki do ustawy budżetowej podczas prac w komisjach. Trzeba jednak utworzyć "koalicję ponad podziałami" - PO powinna rozmawiać z PiS-em i ustalać poprawki w konkretnych sprawach na zasadzie wzajemności.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)