Prezydencki minister Władysław Stasiak jest przekonany, że na reżim Łukaszenki trzeba wywierać zdecydowany nacisk, na przykład poprzez konsekwentną politykę wizową, co uderzy w elity białoruskich władz. Szef Kancelarii Prezydenta podkreślił, że trzeba skończyć z układem, w którym Mińsk dyktuje wszystkie warunki. Zdaniem Władysława Stasiaka, po spotkaniu z ministrem Radosławem Sikorskim Aleksander Łukaszenka po prostu "wykpił sytuację".
Również wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra z PiS jest przekonany, że spotkanie szefa naszego MSZ Radosława Sikorskiego z Aleksandrem Łukaszenką, nie przyniosło pozytywnych rezultatów, a represje wobec Polaków tylko się nasiliły.
Zdaniem przewodniczącego SLD Grzegorza Napieralskiego, można mówić o fiasku polityki polskiej dyplomacji w sprawie obrony Polaków na Białorusi. Polityk uważa, że w tę sprawę należy zaangażować w jak największym stopniu instytucje europejskie.
Grzegorz Napieralski podkreślił, że wszystkich naszych rodaków, mieszkających w tym kraju należy traktować równo.
Także europoseł PSL Jarosław Kalinowski uważa, że w sporze Polski z reżimem Łukaszenki na razie górą jest białoruski prezydent. Jednak zdaniem polityka, powołanie polsko - białoruskiej grupy jest dobrym sygnałem.
Poseł PO Jarosław Gowin powiedział, że na forum Unii Europejskiej powinniśmy przede wszystkim zwracać uwagę, że na Białorusi są łamane prawa człowieka. Jeśli będziemy mówić tylko o represjach wobec Polaków, może to stworzyć wrażenie, że chodzi o spór etniczny - zauważył poseł.
Jarosław Gowin zwrócił uwagę, że polityki polskiej dyplomacji wobec Białorusi nie należy oceniać pochopnie. Poseł PO zwrócił uwagę, że relacje z takimi krajami, jak reżim Łukaszenki są zawsze bardzo trudne.