Grzegorz Schetyna powiedział, że nie jest zdziwiony doniesieniami Romana Giertycha na ten temat. Jego zdaniem, wpisuje się to w zjawisko - jak to określił - "inwigilacji opozycji" za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Grzegorz Schetyna dodał, że jeśli sąd potwierdziłby informacje Giertycha, mogłoby się to dla Jarosława Kaczyńskiego skończyć Trybunałem Stanu.
Jarosław Kaczyński oświadczył, że pozwie do sądu Romana Giertycha, a ten zapowiedział pozew przeciwko liderowi PiS. Sprawa dotyczy zbierania tak zwanych haków na opozycję za rządów koalicji PiS, LPR i Samoobrony.
Roman Giertych zapowiedział, że pozew przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu złoży w tym tygodniu. Roman Giertych, w rozmowie z IAR oświadczył, że Jarosław Kaczyński swoją wypowiedzią naruszył jego dobra osobiste. Były lider LPR określił słowa lidera PiS jako "bezczelne insynuacje".
Wcześniej Jarosław Kaczyński zapowiedział pozwanie Romana Giertycha do sądu za pomówienia, dotyczące zbierania materiałów na opozycyjnych polityków w czasach rządów PiS. Jarosław Kaczyński stwierdził, że od dłuższego czasu Roman Giertych "gra" z Platformą Obywatelską, co pomogło mu w przejęciu na jakiś czas władzę w publicznej telewizji z pomocą ministra skarbu. Szef PiS podkreślił, że za jego rządów nie było żadnych poleceń do służb dotyczących zbierania materiałów na kogokolwiek