Prezydent chce poznać opinie klubów parlamentarnych zanim zdecyduje o dalszych losach ustawy medialnej. Od chwili, gdy dokument trafił na biurko Lecha Kaczyńskiego, ma on 21 dni na decyzję. Może ustawę podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Wątpliwości co do ustawy medialnej prezydent miał już na początkowym etapie prac w parlamencie. Po odebraniu mediom publicznym gwarancji minimalnej wysokości finansowania, Lech Kaczyński jest już bardzo blisko skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego albo jej zawetowania. Zdaniem prezydenta, ustawa w obecnej formie doprowadzi do upadku mediów publicznych.
Ustawa medialna przyjęta w zeszłym tygodniu przez Sejm po likwidacji abonamentu pozbawia media stałej kwoty finansowania na poziomie nie mniejszym niż 880 milionów rocznie.