Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna": Niepotrzebne bataliony

0
Podziel się:

"MON oszczędza na bezpieczeństwie" - pisze "Trybuna", odnosząc się do likwidacji batalionów ratownictwa inżynieryjnego.

Gazeta przypomina, że po katastrofalnej powodzi w 1997 roku okazało się, że polski system ratownictwa jest do niczego. Dodaje, że po 2001 roku, gdy rządy objął SLD, rozpoczęły się prace nad ustawami o stanach nadzwyczajnych, Krajowym Systemem Ratownictwa, zarządzaniem kryzysowym i ochroną ludności. Jednocześnie rozpoczęto budowę systemu szybkiego reagowania m.in. przy współudziale MON. Stworzono tzw. bataliony ratownictwa inżynieryjnego, przeszkolono całe jednostki, dodatkowo je przy okazji wyposażając - czytamy w "Trybunie".
"No i właśnie teraz się je likwiduje!" - alarmuje dziennik. Wyjaśnia, iż w ramach â?ľkoncentracji potencjału sił i środków ratownictwa inżynieryjnego" zaplanowano, że: w bieżącym roku trzy bataliony (Krosno Odrz., Brzeg, Dęblin) zostaną przeformowane w kompanie ratownictwa inżynieryjnego. Po 2009 roku zaplanowano rozformowanie dwóch batalionów (w Nisku i Głogowie) z jednoczesnym przekazaniem ich sił i środków do innych jednostek inżynieryjnych. Powód? Zdaniem Sztabu Generalnego - tak jak jest, jest źle, czyli powód likwidacji batalionów jest szczytny: â?ľzwiększenie zdolności do realizacji zadań ratownictwa inżynieryjnego w stosunku do stanu obecnego". Według SG, obecnie istniejące bataliony są â?ľw niskim stopniu ukompletowania" - czytamy w "Trybunie".
Były minister obrony Jerzy Szmajdziński twierdzi na łamach gazety, że jednostki powstałe po powodzi z 1997 roku są gotowe do natychmiastowych działań pozamilitarnych. Dodaje, że stworzono system optymalny, a zdjęcie jakiegokolwiek ogniwa z tego systemu go osłabia.
Więcej na ten temat - w "Trybunie".

Trybuna/jędras

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)