Wśród przyczyn ostatnich zamieszek na ulicach greckich miast wymienia on korupcję oraz brak głębszych reform. Poza tym Grecję boleśnie dotknęły skutki światowego kryzysu finansowego. Zdaniem Dziemidowicza, sytuacja greckiej młodzieży jest również bardzo trudna. Wynika to z niesprawnego systemu edukacji i szkolnictwa wyższego oraz faktu, że absolwenci uniwersytetów nie mogą liczyć na godziwe zarobki, ani szybki awans.
Były ambasador RP w Grecji uważa, ze tamtejszy parlament musi uchwalić pakiet ustaw, idących naprzeciw aspiracjom młodego pokolenia, zwłaszcza w sferze edukacji. Według niego, konieczny jest większy zastrzyk stymulujący inwestycje i gospodarkę.
Cały wywiad z byłym ambasadorem w "Trybunie".
"Trybuna"/IAR/daw/