Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trzeba jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni w Strefie Gazy"

0
Podziel się:

Polscy politycy uważają, że trzeba jak najszybciej doprowadzić do zawieszenia broni w Stefie Gazy, a następnie przystąpić do rozmów na temat zażegnania konfliktu między Izrelem i Palestyńczykami.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Władysław Stasiak zwrócił uwagę, że w tej sprawie trudno jest rozdzielić racje. Jego zdaniem nie należy się łudzić, że zostanie znalezione proste i przyjemne rozwiązanie sytuacji w tamtym regionie. Uważa, że społeczność międzynarodowa może wezwać obydwie strony do zmniejszenia zagrożenia dla cywilnych ludzi, a następnie powinna szukać żmudnego rozwiązania.

Szef Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Zbigniew Chlebowski uważa, że Unia Europejska powinna w tej sprawie mówić jednym głosem. Zauważył, iż prezydencja czeska obecnie mówi inaczej niż przywódcy Francji czy Wielkiej Brytanii. Jego zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie.

Zbigniew Chlebowski ma nadzieję, że najbliższe spotkanie szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej będzie poświęcone nie tylko konfliktowi rosyjsko-ukraińskiemu, ale też konfliktowi izraelsko-palestyńskiemu.

Zdaniem szefa Klubu Parlamentarnego Lewicy Wojciecha Olejniczaka, najlepszym rozwiązaniem jest natychmiastowe zawieszenie broni, ponieważ operacja izraelska i tak niczego nie załatwi. Podkreślił, że giną cywile i trzeba ten konflikt doprowadzić do zakończenia. Jego zdaniem, Unia Europejska powinna w tej sprawie mówić jednym głosem, a stanowisko Polski powinno być jednoznaczne.

Poseł PiS Tadeusz Cymański uważa, że do rozwiązania konfliktu mogą przyczynić się przede wszystkim działania USA i Rosji. To te kraje - zdaniem posła Cymańskiego - powinny zaapelować o zawieszenie broni i zaangażować się w rozmowy pokojowe. Zdaniem posła PiS, Polska powinna prowadzić politykę realistyczną i "nie wychodzić przed szereg".

Tadeusz Cymański podkreślił, że znamienne są nawet reakcje krajów arabskich, które są oburzone śmiercią niewinnych dzieci czy cywilów. Jego zdaniem, czołowi przywódcy Hamasu mają w swoich domach potężne składy amunicji.

Od 27 grudnia, gdy rozpoczął się zbrojny konflikt Izraela z Hamasem, zginęło blisko 500 Palestyńczyków. Ponad 2300 osób zostało rannych. Izrael w wydanym oświadczeniu zapewnia, że celem operacji nie są palestyńscy cywile, ale bojownicy Hamasu. Armia ma zająć tereny, z których wystrzeliwują rakiety na izraelskie miasta. Minister obrony Izraela powiedział, że ofensywa lądowa wojsk izraelskich w Strefie Gazy będzie trwała "tak długo, jak będzie to konieczne".

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)