Donald Tusk spodziewa się, że Dmitrij Miedwiediew, podczas wizyty w Warszawie, dekretem prezydenckim powoła bliźniacze Centrum działające w Rosji.
Premier przypomniał, że inicjatywa utworzenia, w obu krajach, Polsko-Rosyjskiego Centrum Dialogu i Porozumienia wyszła od Polsko-Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych.
"Tam konkluzja była taka: im bardziej historycy będą badali rzetelnie prawdę o naszych relacjach, tym mniej politycy będą mieli przestrzeni do manipulowania tymi historycznymi danymi" - powiedział Donald Tusk.
W przekonaniu szefa polskiego rządu, to bardzo cenna idea i nawet jeśli Rosjanie "nie będą z jakimś impetem szczególnym nad tym pracować", to w Polsce takie Centrum na pewno powstanie.
Polsko-Rosyjskie Centrum Dialogu i Porozumienia ma być sposobem na trwałą poprawę stosunków między obu krajami. Według założeń projektu, Centrum ma się zająć nie tylko problemami będącymi dotychczas w polu zainteresowania Grupy do spraw Trudnych, ale będzie również finansować badania nad bieżącymi stosunkami polsko-rosyjskimi i nad wyzwaniami przyszłości. Ważnym zadaniem ma też być upowszechnianie informacji na temat Polski i Rosji, wspieranie prac młodych naukowców, fundowanie stypendiów i wymiana młodzieży.
Centrum ma ruszyć za miesiąc, 1 stycznia.