"Włodzimierz Cimoszewicz nie zwracał się do mnie o pracę ani ja nie zwracam się do niego z żadną ofertą. Nie mam zamiaru go do niczego nakłaniać" - zaznaczył szef rządu na konferencji prasowej. Dziś ma dojść do spotkania premiera Tuska z senatorem Cimoszewiczem. Jednak - jak zaznaczył prezes Rady Ministrów - spotkanie to ma związek z kandydowaniem Cimoszewicza na stanowisko sekretarza generalnego w Radzie Europy. Były premier przegrał w boju o to stanowisko z Norwegiem Thorbjoernem Jaglandem. "Chciałem mu tylko podziękować za walkę o to stanowisko, nie ma to związku ze zmianami w rządzie" - wyjaśnił Tusk. Dodał, że będzie wspierał polityka związanego z Lewicą, gdy ten zdecyduje się kandydować na inne pozycje w europejskich instytucjach.
Wicepremier i minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna, minister sprawiedliwości Andrzej Czuma oraz wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld złożyli dymisję - poinformował wcześniej premier. Dodał, że z rządu odejdą również Rafał Grupiński, Paweł Graś i Krzysztof Nowak.
Jak zapowiedział szef rządu - decyzje w sprawie zmian w gabinecie, czyli powołania nowych szefów resortów, zapadną w ciągu najbliższych dni.
Sprawa ma związek z ujawnieniem przez CBA tzw. afery hazardowej.
Premier poinformował też o wszczęciu procedury odwołania szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Donald Tusk występując na konferencji prasowej zapowiedział, że ostateczna decyzja powinna zapaść do końca tygodnia.
Premier zapewnił, że Platforma Obywatelska chce wyjaśnić wszystkie aspekty afery hazardowej bez względu na to, co będzie to oznaczać dla zamieszanych w lobbing polityków PO. Zwrócił uwagę, że funkcje stracili już wcześniej szef klubu PO Zbigniew Chlebowski i minister sportu Mirosław Drzewiecki, i opowiedział się za jak najszybszym powołaniem komisji śledczej.