Premier powiedział na konferencji prasowej w Brukseli, że prawdopodobnie we wtorek przedstawi wnioski jakie będą płynęły z komunikatu w sprawie nieprawidłowości, do których doszło. "Wydaje się, że ludzki błąd jest bezdyskusyjny", mówił premier. Dodał, że na pewno ktoś za to jest odpowiedzialny albo przynajmniej za to, żeby precyzyjnie wyjaśnić, czy ktoś zrobił błąd. Może też - mówił - oczekiwania niektórych są zbyt wygórowane co do instalacji na stadionie.
W Narodowym Centrum Sportu kontrola rozpoczęła się o godzinie 10-tej. Wczoraj w Bukareszcie szef rządu mówił, że "nie będzie litości dla nikogo, kto w tej sprawie zawalił". Zaznaczył, że czas do poniedziałku musi wystarczyć do tego, by poinformowano go o ewentualnej odpowiedzialności osób, które szefowi rządu podlegają.
Informacyjna Agencja Radiowa