Polska wynegocjowała bardzo dobre warunki w budżecie unijnym, chociaż rozmowy były bardzo trudne. Premier Donald Tusk przekonywał w Sejmie, że Polska jest wygranym negocjacji w sprawie unijnych środków na lata 2014-2020 i ta sprawa nie podlega dyskusji.
Donald Tusk przypomniał, że punkt wyjścia do rozmów nie był łatwy, bo kryzys światowy mocno skomplikował negocjacje. Naciski na ograniczanie wielkości budżetu były bardzo duże, do tego pojawiły się głosy, że fundusze unijne powinny wspierać nie tylko najbiedniejsze regiony ale też państwa, które mają problem z pokonaniem kryzysu. Premier Tusk podkreślił, że prowadząc rozmowy starał się przygotować argumenty, które przedstawiały korzyści z pewnych rozwiązań nie tylko dla Polski, ale też dla innych państw. Według szefa rządu, korzystny dla naszego kraju był również fakt, że komisarzem ds. finansów jest Polak Janusz Lewandowski. Ważne dla osiągnięcia kompromisu były również sojusze.
Premier przypomniał, że w czasie obowiązującego obecnie budżetu Unii, czyli od roku 2007 polska gospodarka rozwinęła się o 14 procent. Oznacza to, że jesteśmy bogatsi niż przed poprzednimi negocjacjami, a co za tym idzie trudniej było wywalczyć dodatkowe środki na rozwój naszego kraju - tłumaczył premier.
To że polska wygrała negocjacje zawdzięczamy wielu urzędnikom, którzy pracowali nad stanowiskiem Polski, przygotowywali strategię negocjacyjną oraz prowadzili rozmowy z partnerami - mówił premier.
IAR
