Tusk - konferencja - ranking
Powód do satysfakcji ma Polska. Tak Donald Tusk zareagował na informację o umieszczeniu jego i szefa dyplomacji w rankingu 500 najpotężniejszych ludzi na świecie. Zestawienie przygotował amerykański magazyn "Foreign Policy". Obok Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego doceniono między innymi prezydentów: Stanów Zjednoczonych, Francji i Rosji; kanclerz Niemiec; szefa ONZ oraz przewodniczącego Komisji Europejskiej. Na liście nie przyznawano lokat. Jest ona ułożona alfabetycznie.
Donald Tusk mówił na konferencji prasowej, że w ostatnich latach znaczenie Polski wzrosło. Szef rządu przekonywał, że obecność dwóch osób z Polski w rankingu jest dla naszego kraju wyróżnieniem. To dlatego, że są one jedynymi osobami na liście, z krajów, które dołączyły do Unii Europejskiej w ostatnim czasie.
Premier dał do zrozumienia, że ma także osobiste powody do satysfakcji ze znalezienia się wśród najpotężniejszej pięćsetki. Przyznał, że odczuwa je, gdy myśli o osobach, które chciałyby być ujęte w tym zestawieniu, a nie są. Jak dodał, "to taka ludzka radość".
IAR
