Do zdarzenia po raz pierwszy doszło na terytorium Tybetu. Czterdziestoletni były mnich Tenzin Phuntsog podpalił się w pobliżu tybetańskiego klasztoru Karma w regionie Czamdo. Od marca tego roku na terenach zamieszkiwanych przez mniejszość tybetańską w prowincji Syczuan, samospalenia dokonało już 11 mnichów bądź mniszek. Zdarzenie w rejonie Czamdo to pierwszy udokumentowany przypadek próby samospalenia w Tybecie. Mnisi w tak dramatyczny sposób chcą zwrócić uwagę na pogarszającą się ich zdaniem sytuację mniejszości tybetańskiej w Chinach. Domagają się także powrotu z emigracji duchowego przywódcy Tybetańczyków XIV Dalajlamy.
IAR