Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Tygodnik Powszechny"- Kościół pokrzywdzonych

0
Podziel się:

"Tygodnik Powszechny" pisze, że coraz więcej ofiar komunizmu sięga do swoich teczek i ogłasza nazwiska tajnych współpracowników wśród księży. Tygodnik podkreśla, że Kościół wcale nie musi być bezradny wobec tej lawiny oskarżeń.

Autor publikacji Marek Zając wyjaśnia, że pomówiona o donosicielstwo osoba musi przede wszystkim udowodnić swoją niewinność poprzez wiarygodne oczyszczenie się z zarzutów. Kapłan może wystąpić do IPN o przyznanie statusu pokrzywdzonego a po uzyskaniu go, może opublikować zawartość dotyczących go teczek. W przypadku nieotrzymania tego statusu duchownemu pozostaje poproszenie o zbadanie archiwów IPN przez niezależnych historyków i wyrażenie zgody na opublikowanie z nich szczegółowego raportu.
Publicysta "Tygodnika Powszechnego" podkreśla, że ksiądz, który rzeczywiście był tajnym współpracownikiem ma tylko jedną drogę: prośbę o przebaczenie. Marek Zając dowodzi, że wcale nie oznacza to publicznego samobójstwa, ale może zostać przyjęte z pełnym zrozumieniem przez wiernych i przełożonych.
Jako przykład chrześcijańskiego podejścia do dawnych donosicieli tygodnik przytacza stanowisko Episkopatu Węgier. Episkopat ten w specjalnym oświadczeniu poprosił Boga i ludzi o wybaczenie krzywd wyrządzonych przez księży, którzy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa.
Szczegóły w "Tygodniku Powszechnym".

Tygodnik Powszechny/MagM/gos

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)