Zgodnie z nowymi przepisami operatorzy komórkowi mają obowiązek wyznaczyć klientom limit cenowy za przesył danych w roamingu, czyli korzystanie z internetu w komórce. Na początek ma to być 50 euro, chyba że właściciel telefonu zadecyduje inaczej. Poza tym operatorzy muszą informować klientów, jeśli wykorzystają oni 80 procent limitu. W wypadku przekroczenia pułapu usługa będzie automatycznie wyłączana. Ma to ustrzec klientów przed niespodziankami w postaci wysokich rachunków telefonicznych.
W ubiegłym roku głośno było o niemieckim podróżniku, który podczas zagranicznych wyjazdów ściągał na komórkę programy telewizyjne, jego rachunek wyniósł 46 tysięcy euro. Z kolei brytyjski student, który wyjechał za granicę na miesięczne stypendium i surfował po internecie korzystając z komórki, zapłacił prawie 9 tysięcy euro rachunku.
Jeśli chodzi o opłaty za przesył danych w roamingu, to na razie została ustalona maksymalna cena hurtowa - jedno euro za jeden megabajt. W kolejnych latach ma być jeszcze niższa -deklaruje Komisja Europejska. Wcześniej skutecznie uporała się ona z wysokimi opłatami za rozmowy z telefonów komórkowych za granicą, później doprowadziła do obniżki wysyłanych SMS-ów.
