Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE nie dotrzymuje słowa w Palestynie

0
Podziel się:

Unia Europejska nie wywiązała się z obietnic złożonych Palestyńczykom - taki wniosek przynosi raport opublikowany właśnie przez organizacje pomocowe działające w Ziemi Świętej. Aktywiści podkreślają też, że część pieniędzy, jakie Unia przeznacza na pomoc w Autonomii Palestyńskiej, jest marnowana.
Działające na terenach palestyńskich organizacje przypominają, że równo rok temu unijni ministrowie spraw zagranicznych zobowiązali się aktywnie działać na rzecz Palestyńczyków. Chodziło przede wszystkim o zapobieganie dokonywanym przez Izrael przesiedleniom, jak i poprawę dostępu do wody.
Najnowszy raport pokazuje jednak, że unijne kraje nie wywiązały się z obietnic. "W ciągu ostatniego roku izraelskie wojsko wyburzyło 535 domów i namiotów, a także drogi i cysterny wodne. 784 osoby zostały przesiedlone" - podkreśla szefowa misji Polskiej Akcji Humanitarnej w Jerozolimie Marta Kaszubska. PAH jest jedną z organizacji, które są autorami raportu.
Największym problemem są inwestycje pomocowe unijnych krajów w tak zwanej strefie C na terenach palestyńskich. Strefa ta jest kontrolowana przez izraelskie wojsko i często dochodzi tam do wyburzeń inwestycji, które powstały dzięki pieniądzom z krajów Unii. Autorzy raportu przypominają, że Bruksela jest jednym z największych darczyńców na terenach palestyńskich. Równocześnie jednak unijne kraje robią niewiele, by zapobiec wyburzeniom a tym samym marnowaniu swoich pieniędzy.
Najgłośniejszym tego typu polskim przypadkiem były cysterny na wodę w południowej części Autonomii Palestyńskiej. Zostały one wyremontowane przez Polską Akcję Humanitarną z pieniędzy polskiego MSZ. Na początku 2012 roku izraelskie wojsko wyburzyło urządzenia, twierdząc, że zostały postawione niezgodnie z prawem.
To właśnie ta sprawa wywołała w Europie dyskusję na temat projektów pomocowych Unii na terenach palestyńskich.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)