Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina-Euro 2012-bojkot

0
Podziel się:

Ukraińska opozycja zwróciła się do zachodnich polityków, aby nie bojkotowali Euro 2012. Według niej takie działania są wymierzone w zwykłych Ukraińców. Lider ukraińskiego Frontu Przemian Arsenij Jaceniuk, którego partia startuje w październikowych wyborach parlamentarnych w sojuszu z Ojczyzną Julii Tymoszenko uważa, że lepszym wyjściem byłoby zastosowanie sankcji wobec Wiktora Janukowycza i jego współpracowników. Zdaniem Jaceniuka, to właśnie oni odpowiadają za prześladowanie opozycji.

Apele o bojkot ukraińskiej części Euro 2012 pojawiły się, gdy była premier tego kraju Julia Tymoszenko poskarżyła się, że została pobita przez strażników w kolonii karnej w Charkowie, w której odsiaduje wyrok 7-letniego więzienia
Bojkot meczów rozgrywanych na Ukrainie zapowiedzieli już eurokomisarze, w tym szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. Na spotkania nie zamierza też przyjeżdżać szef Europarlamentu Martin Schulz, a także między innymi austriacki rząd i niemiecki minister środowiska. Z kolei polski premier Donald Tusk apeluje, że aby nie bojkotować Euro na Ukrainie. Do bojkotu wzywa za to szef PiS Jarosław Kaczyński, który napisał dziś na blogu, że co najmniej finał turnieju powinien zostać przeniesiony z Kijowa do Warszawy.
Członek Komisji Europejskiej Janusz Lewandowski powiedział Polskiemu Radiu i TVP, że żaden z unijnych komisarzy się nie wyłamie, nawet polski, i nie poleci na mecze na Ukrainie podczas Euro 2012. Lewandowski podkreślił, że taka jest solidarna decyzja wszystkich komisarzy, którzy poparli szefa Komisji.
Według politologa Wadyma Karasiowa, bojkotu Euro 2012 nie da się już uniknąć. "Euro 2012 się odbędzie. Przeniesienie imprezy jest niemożliwe, a bojkot polityczny i dyplomatyczny jest nie do uniknięcia" - powiedział politolog.
Polscy politycy są podzieleni w sprawie bojkotu. Przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller apeluje do przywódców państw europejskich, aby nie bojkotowali Euro 2012. Polityk wystosował list w związku z wczorajszym oświadczeniem Jarosława Kaczyńskiego o bojkocie mistrzostw. Miller przypomina, że tego rodzaju bojkoty w przeszłości nie przyniosły pożądanych efektów. SLD apeluje również do polskiego rządu, aby rozpocząć kampanię wizerunkową i promocyjną mistrzostw Euro 2012.
Poseł PiS Jan Tomaszewski uważa, że premier "zachował się jak unijny pętak" w sprawie bojkotu Euro 2012 na Ukrainie. Wczorajszą propozycję lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego szef rządu nazwał samobójem.
Wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska uważa, że trzeba oddzielić ocenę sytuacji politycznej na Ukrainie od bojkotu Euro 2012 w tym kraju. W jej opinii, w tej sprawie niepotrzebne są emocje, a potrzebne są stanowcze działania dyplomatyczne.
Z kolei wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Protasiewicz ujawnił, że nie wybiera się na mecze Euro 2012 na Ukrainie. Jak tłumaczył, robi tak ze względu na sytuację polityczną w tym kraju. W jego opinii, niepokojące są pewne tendencje - nie tylko więzienie i sposób traktowania byłej premier Julii Tymoszenko, ale także przygotowanie do tegorocznych wyborów parlamentarnych na Ukrainie.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)