Ukraina-Krym-Jaceniuk
Zdaniem ukraińskiego premiera rosyjskie działania na Krymie są wymierzone w tamtejszy ruch turystyczny. Arsenij Jaceniuk podkreślił, że obecność rosyjskich wojskowych ma wystraszyć potencjalnych turystów i skierować ich do rosyjskich kurortów Soczi.
Jaceniuk podkreślił, że jeśli Rosja przez najbliższy czas nadal będzie pozwalać swoim żołnierzom na, jak się wyraził, spacerowanie z bronią po terytorium krymskiej autonomii to turystyka Krymu mocno ucierpi. Jak zaznaczył, jednym z elementów rosyjskiego planu jest to, żeby przeszkodzić w sezonie turystycznym na Krymie. "Żeby nikt tam nie pojechał, ani z Europy, ani z Białorusi, ani z Rosji" - powiedział. Dodał, że olimpiada w Soczi kosztowała 48 miliardów dolarów i istnieje niebezpieczeństwo, iż cała ta infrastruktura hotelowo-turystyczna będzie teraz stała pusta.
Ukraiński premier zaapelował do Rosji o wycofanie swoich wojsk z Krymu. Władze w Kijowie mówią o prowokacji i rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy. W nocy na Krymie doszło do incydentu z udziałem rosyjskiego żołnierza. W ciągu ostatnich dni ubrojeni ludzie w rosyjskich mundurach bez dystynkcji zajęli szereg obiektów na terytorium Krymu.
IAR