Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina-Sąd Apelacyjny-Kuczma

0
Podziel się:

Sprawa karna przeciwko byłemu prezydentowi Ukrainy Leonidowi Kuczmie, dotycząca jego zaangażowania w sprawę morderstwa Georgija Gongadzego, została zamknięta zgodnie z prawem. Taką ocenę wydał kijowski Sąd Apelacyjny.

Sąd odrzucił wnioski między innymi Prokuratury Generalnej, adwokatów wdowy po Georgiju Gongadze i ochroniarza byłego prezydenta Mykoły Melnyczenki. To właśnie na dowodach zebranych przez niego, a mianowicie taśmach nagranych prawdopodobnie w gabinecie Leonida Kuczmy, oparte było oskarżenie. Na nagraniach głos podobny do głosu ówczesnego prezydenta mówi o konieczności pozbycia się niewygodnego dziennikarza. W związku z tym, że na nagrywanie nie było zgody MSW, jeden z kijowskich sądów uznał w grudniu, że taśmy nie mogą być wykorzystywane przez oskarżycieli, a innych dowodów, które mogłyby wskazywać na związek Leonida Kuczmy z zabójstwem, nie ma i w związku z tym zamknął sprawę. Dziś tę decyzję potwierdził Sąd Apelacyjny.
W kwietniu Prokuratura Generalna poinformowała, że jesienią zeszłego roku przeprowadzono kolejną analizę nagrań dokonanych w gabinecie ówczesnego prezydenta. Wykazała ona, że zapis nie był montowany, a głosy na taśmach należą między innymi do Leonida Kuczmy i szefa MSW Jurija Krawczenki oraz do obecnego przewodniczącego Rady Najwyższej, a w 2000 roku szefa Administracji Prezydenta Wołodymyra Łytwyna.
Georgij Gongadze był założycielem niezależnego portalu "Ukraińska Prawda". Zajmował się dziennikarstwem śledczym, pisząc między innymi o korupcji we władzach. Został zabity jesienią 2000 roku.
Prokuratura Generalna ustaliła, że wykonawcą morderstwa był aresztowany 2 lata temu funkcjonariusz MSW Ołeksij Pukacz, który działał na bezpośrednie polecenie ówczesnego szefa tego resortu Jurija Krawczenki. Ten ostatni popełnił samobójstwo w dość niejasnych okolicznościach w 2005 roku.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)