Wadym Karasiow - politolog i były doradca największego wroga Julii Tymoszenko - prezydenta Wiktora Juszczenki, podkreśla, że władze osiągnęły już swój cel: była premier została uznana za winną i skazana. Teraz musi być zwolniona, ponieważ żąda tego Unia Europejska. Pojawiają się już wątpliwości co do możliwości podpisania unijno-ukraińskiej umowy stowarzyszeniowej, obejmującej powołanie strefy wolnego handlu, a na niej zależy oligarchom, którzy szukają nowych rynków zbytu w Europie.
Na razie jednak Ukraina pokazała się w najgorszym świetle. Jak podkreśla politolog Taras Berezowec, o problemach z demokracją dowiedział się cały świat, ponieważ wczoraj nie było żadnych ważnych wydarzeń na świecie, więc sprawa Julii Tymoszenko trafiła na pierwsze strony gazet i zainteresowała media.
Według nieoficjalnych informacji, pierwszą sankcją wobec ukraińskich władz może być odwołanie wizyty prezydenta Wiktora Janukowycza w Brukseli, która była planowana na 20 października.
