Amerykańska organizacja Freedom House zaapelowała do Unii Europejskiej, aby ta zawiesiła rozmowy z Ukrainą na temat powołania strefy wolnego handlu do czasu, gdy "władza Janukowycza nie pokaże większego szacunku dla rządów prawa". Według tej organizacji, zwolniona powinna być nie tylko Julia Tymoszenko, ale też inni opozycjoniści.
Wcześniej Amnesty International oświadczyła, że sprawa byłej premier ma charakter polityczny i że w cywilizowanym świecie stawiane jej zarzuty nie powinny być przedmiotem sprawy karnej. Organizacja konstatuje, że Julia Tymoszenko musi być zwolniona.
Tymczasem ukraińskie władze wydają się być zaskoczone światową reakcją. MSZ powtarza, że sprawa byłej premier nie powinna być wiązana z negocjacjami na temat nowej umowy stowarzyszeniowej, a prezydent zapewnia, że nie ma wpływu na sądy.
IAR