Sprawujący patronat nad misją niemiecki polityk Markus Meckel powiedział, że sam dzień głosowania był spokojny, jednak wiele wątpliwości budzi kampania wyborcza. Przede wszystkim to, że kandydatom mającym poparcie rządzącej Partii Regionów pomagały władze miejscowe i centralne. Wywierano naciski na pracowników sfery budżetowej, aby popierali konkretnego polityka. Zdarzało się też, że finansowane przez państwo inicjatywy były prezentowane jako sukces kandydata.
Markus Meckel zwrócił także uwagę na to, że media, a szczególnie stacje telewziyjne, faworyzowały władze i kandydatów z nimi związanych.
Obserwatorzy podkreślają, że uwięzienie przywódców opozycji - byłej premier Julii Tymoszenko i szefa MSW w jej rządzie Jurija Łucenki - nie sprzyjało uczciwej kampanii.
W Międzynarodowej Społecznej Misji Obserwacyjnej w 5 miastach na Ukrainie wzięło udział 15 oberwatorów długoterminowych. Tuż przed wyborami przyjechało 35 obserwatorów krótkoterminowych.
IAR
