Archeologom z Torunia pomaga Polak z Kowla - Anatol Sulik. Na co dzień opiekuje się on miejscami na Wołyniu, gdzie spoczywają Polacy. Jak podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, takich grobów w tym regionie Ukrainy jest bardzo dużo, niemal 750. I są to tylko te miejsca, gdzie spoczywa ciała więcej niż 5 osób.
Prezes Stowarzyszenia Kultury Polskiej na Wołyniu Walenty Wakoluk powiedział Polskiemu Radiu, że nie chciałby, aby ekshumacje w Ostrówkach były wykorzystane do całkowitego zamknięcia tematu zbrodni na Wołyniu. "Każdej osobie musi być zapewniony godny spoczynek" - dodaje. Jak podkreśla, sam często jeździ po tym regionie i widzi, że miejsca, gdzie są pochowani Polacy znikają, są na przykład zabudowywane.
Wołyńscy Polacy podkreślają, że chcieliby, aby zostały zbadane także inne zbiorowe mogiły, gdzie pochowano ofiary nacjonalistów, a w czasie uroczystości w Ostrówkach na przełomie września i października padło z ukraińskiej strony słowo: przepraszamy.