Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina - Rosja - film

0
Podziel się:

Politycy rządzącej na Ukrainie Partii Regionów uważają, że emisja przez rosyjską telewizję humorystycznego filmu o prezydencie Wiktorze Janukowyczu nie zaszkodzi stosunkom Moskwy i Kijowa. Politolodzy twierdzą jednak, że świadczy to o ochłodzeniu w kontaktach Rosji i Ukrainy.

Film "Wiktor Wszechmogący" wyemitowała państwowa telewizja ORT w show "Duża różnica". Opowiada on o Wiktorze Janukowyczu, który zostaje przez przypadek prezydentem i upaja się władzą. Opanowuje się dopiero, gdy z nieba spada na niego wieniec nagrobny. I tak jednak nie jest w stanie dać sobie rady z nadmiarem obowiązków.
Przedstawiciel rządzącej Partii Regionów Mychajło Czeczetow twierdzi, że nikt nie jest w stanie skłócić ze sobą prezydentów dwóch braterskich narodów. "Putin, Miedwiediew, Janukowycz, Azarow - to wieczna przyjaźń" - powiedział dziennikarzom. "Powtarzam, kto zamachnie się na najświętsze - przyjaźń Rosji i Ukrainy, tego naród zmiecie na zawsze. Ludzie przebaczą kwestie finansowe, ale tego nigdy" - podkreślił Mychajło Czeczetow.
Bliska współpracowniczka Wiktora Janukowycza Hanna Herman nie nadawałaby jednak projekcji filmu wielkiego znaczenia. Jej zdaniem, należy ją oceniać jedynie w kontekście rozrywki.
Tymczasem rosyjski politolog Stanisław Biełkowski twierdzi, że Kreml zawiódł się na Wiktorze Janukowyczu. Liczył bowiem na łatwe zdobycze w sferze gospodarczej, czego nie otrzymał. Dlatego rosyjskie władze zgodziły się na projekcję filmu w państwowej telewizji ORT.
Film "Wiktor Wszechmogący" został wycięty z prezentowanej na Ukrainie wersji programu "Duża różnica" w telewizji ICTV należącej do biznesmena Wiktora Pińczuka.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)