Wiceprezes Centralnej Komisji Wyborczej Andrij Mahera powiedział, że politycy powinni powstrzymać się od odwoływania swoich przedstawicieli w komisjach. Brak quorum oznacza bowiem paraliż tych instytucji. Jego zdaniem, partie mogą to zrobić w tych regionach, gdzie ich kandydat ma najmniejsze poparcie, a konkurent największe. Andrij Mahera wyraził przy tym nadzieję, że politycy nie będą "igrać z ogniem" i nie zdecydują się na tego typu działania.
Tymczasem przedstawiciel Bloku Julii Tymoszenko, Mykoła Tomenko oświadczył, że reprezentanci jego kandydatki są wyrzucani z komisji wyborczych na wschodzie kraju. Jego zdaniem, chodzi o ukrycie fałszerstw w czasie głosowania i liczenia głosów.
W niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich wezmą udział Julia Tymoszenko oraz Wiktor Janukowycz, który wygrał pierwszą turę 17 stycznia.
