20 lat temu Jan Paweł II powołał diecezje: lwowską, kijowsko-żytomierską i kamieniecko-podolską.
Struktury kościoła katolickiego były na terytorium obecnej Ukrainy likwidowane przez komunistów stopniowo. Ostatnim krokiem było zamknięcie w 1946 roku kurii metropolitarnej we Lwowie. Na całej Ukrainie działało jedynie kilkanaście świątyń. Sytuacja zaczęła się zmieniać dopiero za czasów Michaiła Gorbaczowa, a w 1991 roku biskupi wrócili do Lwowa, Kamieńca Podolskiego i Żytomierza.
Arcybiskup metropolita lwowski Mieczysław Mokrzycki podkreśla, że było to wydarzenie o ogromnym znaczeniu, które było znakiem dla wszystkich Ukraińców, a nastąpiło ono 7 miesięcy przed ogłoszeniem przez Ukrainę niepodległości. "Było to dodanie otuchy i nadziei, że powróciły normalne czasy wolności, w których kościół może swobodnie działać" - powiedział rozmówca Polskiego Radia.
Metropolita podkreślił, że po 20 latach za największy sukces można uznać, iż udało się całkowicie odbudować struktury kościoła na całej Ukrainie.
IAR