Ukraina- protesty- ofiary
Lekarze pracujący na ulicy Hruszewskiego w Kijowie twierdzą, że od początku starć, w niedzielę, zginęło 5 osób. Tylko dziś od północy zostało rannych 300.
Koordynator służby medycznej Ołeh Musij powiedział, że 4 osoby, które zginęły miały rany od broni palnej - w klatkę piersiową, szyję i głowę. Dwie można było uratować jednak Berkut rozpoczął atak. Jedna osoba zmarła, ponieważ spadła z kolumnady, która znajduje się koło miejsca walk.
Lekarze skarżą się, że oddziały specjalne strzelają z premedytacją w lekarzy. Każdy ma czerwony krzyż na białym tle. Wczoraj jeden z nich był trzykrotnie postrzelony, prawdopodobnie chodzi tutaj o gumowe kule, gdy pomagał jednemu z rannych. Prace medyków utrudnia to, że Berkut wykorzystuje nowy typ gazu, który powoduje poważniejsze skutki.
Dziś Rada Ministrów pozwoliła funkcjonariuszom używać silnych rosyjskich granatów dymnych, gazowych i świetlnych, które dotąd były wykorzystywane jedynie w czasie operacji specjalnych. Rada Ministrów pozwoliła też na wykorzystywanie armatek wodnych przy temperaturze poniżej 0. Już w niedzielę były one używane przez MSW, ale wtedy milicja tłumaczyła, że chodzi o gaszenie płonących autobusów.
IAR
