Taras Steckiw zwrócił uwagę, że Nasza Ukraina - Ludowa Samoobrona pozostaje podzielona. Prawie połowa klubu parlamentarnego opowiada się za odrodzeniem koalicji z Blokiem Julii Tymoszenko, a połowa jest temu przeciwna. Tych ostatnich, zdaniem polityka, może przekonać jedynie Wiktor Juszczenko, honorowy przewodniczący Naszej Ukrainy. "Jeżeli prezydent zmieni swoje stanowisko, to zmieni je i jego partia" - podkreślił deputowany.
Tymczasem Wiktor Juszczenko po raz kolejny zagroził, tym razem w apelu do Rady Najwyższej, że rozwiąże parlament, jeżeli nie zostanie stworzona koalicja. Wczoraj prezydent powiedział, że ostateczny termin mija jutro - wtedy chce on rozpocząć konsultacje z klubami parlamentarnymi. Jest to warunek konieczny przed ewentualną decyzją o rozwiązaniu Rady Najwyższej.