Eksperci zwracają przede wszystkim uwagę na możliwe oszustwa w komisjach wyborczych. Ołeksandr Czernenko z Komitetu Wyborców podkreśla, że większość ich członków to pracownicy sfery budżetowej, którzy mogą być szantażowani ewentualnym zwolnieniem jeżeli nie przymkną oczu na możłiwe oszustwa.
Tymczasem opozycja alarmuje, że tuż przed wyborami pojawiło się ponad 350 tysięcy oświadczeń z prośbą o zgodę na głosowanie w domu. Część z nich została odrzucona przez komisje wyborcze ponieważ widać było, iż zostały one podrobione, na przykład, była na nich pieczątka nie istniejącej przychodni. Zdaniem ekspertów, w czasie głosowania w domu może dojść do fałszerstw.
Informacyjna Agencja Radiowa