Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraina Zabójca Gongadzego obwinia Kuczmę i Łytwyna

0
Podziel się:

Zleceniodawcą zabójstwa dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 roku był ówczesny prezydent Leonid Kuczma. Tak twierdzi skazany dziś na dożywocie za zamordowanie założyciela portalu "Ukraińska Prawda" Ołeksij Pukacz.
Po odczytaniu wyroku sędzia zapytał się Ołeksija Pukacza, czy się z nim zgadza. W odpowiedzi usłyszał, że zgodziłby się, gdyby razem z nim na ławie oskarżonych znaleźli się ówczesny prezydent Leonid Kuczma i szef jego administracji, a później wieloletni przewodniczący parlamentu Wołodymyr Łytwyn.
W wyroku podkreślono jedynie, że Ołeksij Pukacz działał na zlecenie zlecenie ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jurija Krawczenki, który 8 lat temu popełnił samobójstwo w niejasnych okolicznościach, w dniu, gdy mial zeznawać w sprawie zabójstwa dziennikarza.
Reprezentująca rodzinę Georgija Gongadzego adwokat Walentyna Telyczenko sugeruje, że sąd nie podejmował decyzji sam, a wpływały na nią osoby trzecie. Wcześniej eksperci wielokrotnie mówili o tym, że sprawa możliwego związku Leonida Kuczmy z zabójstwem jest wykorzystywana przez władze do szantażowania Wiktora Pinczuka, zięcia byłego prezydenta, a zarazem jednego z najbogatszych Ukraińców i właściciela kilku popularnych kanałów telewizyjnych.
W grudniu 2011 roku kijowski sąd umorzył sprawę karną wszczętą wobec byłego prezydenta Leonida Kuczmy w związku z zabójstwem dziennikarza. Mimo że ekspertyza uznała za prawdziwe nagrania, na których głos podobny do głosu ówczesnego prezydenta mówi o konieczności pozbycia się Georgija Gongadzego, sąd uznał, że nie mogą być one dowodem rzeczowym. Zostały bowiem nagrane potajemnie, bez zgody MSW.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)