"Trzeba wiedzieć, że mówimy o perspektywie średnio i długookresowej. Są problemy, które muszą zniknąć. Ale jednocześnie musimy też znaleźć takie rozwiązania, które będą z korzyścią dla obywateli Ukrainy" - dodała. Ostrożnie na ten temat wypowiadał się francuski minister spraw zagranicznych. Bernard Kouchner przyznał, że rozmowy mogą być trudne, w momencie kiedy Unia Europejska zmaga się z problemem napływu imigrantów.
Sprawa relacji z Ukrainą była dziś jednym z głównych tematów spotkania szefów dyplomacji 27 państw w Brukseli. Zdecydowano, że negocjowana właśnie z Ukrainą umowa o współpracy będzie nazwana stowarzyszeniową, o co zabiegały władze w Kijowie. I choć nie znajdzie się w niej obietnica przyszłego członkostwa w Unii, Ukraina ma nadzieję, że umowa otworzy jej drogę do Wspólnoty.