Greg Smith wyjaśnił, że zrezygnował ze swojego stanowiska ze względu na atmosferę jaka ostatnio panowała w banku. Stwierdził, że jest toksyczna, destrukcyjna i nieprzyjazna, a wszystkim rządzi chciwość, która jest zdecydowanie ważniejsza niż klienci.
Awantura rozpętała się jednak jak ujawnił, że klienci w Goldman Sachs są nazywani ''Muppetami", do których nie ma się szacunku, a każdy z pracowników chce z nich jak najwięcej wydoić.
W ostatnich godzinach to jeden z najbardziej komentowanych w Stanach Zjednoczonych tematów na portalu społecznościowym Twitter. Na całą sytuację zareagowali szefowie Goldman Sachs. Naturalnie zaprzeczyli wszystkim tym doniesieniom zaznaczając przy tym, że bank notuje sukces tylko wtedy, gdy odnoszą go najpierw jego klienci.
IAR