Po Nowym Jorku kursują już autobusy. Przejazd nimi jest bezpłatny. Nie docierają one jednak do wszystkich części miasta. Na przystankach czekają tłumy ludzi. Zła sytuacja jest w 100-letnim nowojorskim metrze. Otwarcie wszystkich stacji i linii zalanej kolejki podziemnej może zająć kilka tygodni.Zaczynają pracować Lotniska Kennedy'ego i lotnisko w Newarku.
Tysiące nowojorczyków, którzy stracili dach nad głową przebywa w punktach ewakuacyjnych. Huragan niejednokrotnie zniszczył cały dorobek ich życia. Przeprowadzane są więc zbiórki odzieży i żywności. Do organizacji charytatywnych zgłaszają się setki wolontariuszy gotowych do pomocy. Jest wśród nich wielu psychologów. Ponieważ zdesperowani nowojorczycy potrzebują nie tylko pomocy finansowej, ale i psychologicznej. Do akcji pomocy przyłączyły się kościoły wszystkich wyznań.
IAR