Amerykański prezydent witał swoich gości ubrany w granatową sportową marynarkę i brązowe spodnie. Powitanie polegało na mocnym uścisku dłoni, poklepaniu po plecach i słowach "jak się masz", "miło cię widzieć". Angelę Merkel Obama powitał pocałunkami w oba policzki. Żaden z mężczyzn, którzy przybyli do Camp David z wyjątkiem prezydenta Francji Francis Hollande'a nie założył krawata. "Francis, mówiłem ci, że możesz zdjąć krawat" - żartował Barack Obama. "To dla naszych mediów" - odpowiedział prezydent Francji.
Spotkanie przywódców USA, Niemiec, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Kanady, Rosji i Unii Europejskiej ma nieformalny charakter. Tematyka spotkania jest jednak poważna a dotyczy głównie światowego bezpieczeństwa - przede wszystkim sytuacji w Iranie, Syrii i Korei Północnej. Jutro przedstawiciele G-8 będą rozmawiać o kryzysie w strefie Euro i innych sprawach gospodarczych. Treść rozmów w większości pozostanie w czterech ścianach domków letniskowych ośrodka w Camp David.
IAR