W wywiadach dla telewizji CNN i ABC Janet Napollitano poinformowała, że władze USA badają związki niedoszłego zamachowca z Al-Kaidą w Jemenie. Amerykańska Sekretarz Bezpieczeństwa Kraju stwierdziła jednak, że prawdopodobnie 23-letni Nigeryjczyk działał samodzielnie, a podjęta przez niego próba zamachu nie była częścią większej akcji terrorystycznej. Napollitano nie chciała ujawnić innych szczegółów śledztwa. Podkreśliła natomiast, że na polecenie prezydenta Barcka Obamy na amerykańskich lotniskach zwiększono środki bezpieczeństwa.
Umar Farouk Abdulmutallab, który w piątek próbował odpalić ładunek wybuchowy w samolocie Northwest Airlines, przebywa obecnie w szpitalu w Michigan, gdzie leczone są jego poparzenia. Jutro po raz pierwszy stanie przed sądem, gdzie usłyszy zarzuty kryminalne. Z wniosku amerykańskiej prokuratury wynika, że Abdulmutallab przemycił na pokład samolotu 6 opakowań substancji wybuchowej o symbolu PETN oraz strzykawkę z płynem. Władze USA sprawdzają w jaki sposób mężczyzna przeszedł przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku w Amsterdamie.