Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA - Romney - Pensylwania

0
Podziel się:

Mitt Romney dokonał nieoczekiwanego posunięcia w swojej kampanii wyborczej. Kandydat republikanów walkę o Pensylwanię - stan, w którym 4 lata temu Barack Obama wygrał z Johnem McCainem przewaga ponad 10% głosów. "To wyraz śmiałości" - mówią republikanie. "To akt desperacji" - dopowiadają demokraci.

Pensylwania ma aż 20 głosów elektorskich. Dlatego jest łakomym kąskiem dla kandydatów w wyborach prezydenckich. To jednak trudny stan dla republikanów.
W 2004 roku wygrał tu John Kerry a 4 lat temu Barack Obama pokonał Johna McCaina zdobywając o 10% głosów więcej. "Już tylko dwa dni i zaczniemy odbudowę kraju bo wygramy te wybory. Przywrócimy pewność siebie, odnowimy nasze przekonania" - mówił Mitt Romney do 20 tysięcy zwolenników w Morrisville niedaleko Filadelfii.
Zarówno doradcy Mitta Romneya jak i uczestnicy wiecu wierzą, że tym razem uda im się pokonać demokratów. "Wygramy w Pensylwanii. Jestem pewna po tym co widzę. Ludzie są pełni energii. Pensylwania stanie się czerwona". Czerwień to kolor partii republikańskiej. Jednak tylko jeden sondaż pokazał ostatnio, że walka o Pensylwanię jest wyrównana. Pozostałe wskazują na kilkuprocentową przewagę obecnego prezydenta, co oznacza, że stan ten prawdopodobnie pozostanie demokratyczny czyli niebieski.
Przedstawiciele sztabu Baracka Obamy twierdzą, że próba zdobycia Pensylwanii to akt desperacji Mitta Romneya, który nie może wysunąć się na prowadzenie w innych kluczowych stanach.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)