40 - letni Wade Michael Page był członkiem organizacji rasistowskiej, której działania obserwowały odpowiednie służby. Według wielu amerykańskich mediów sprawca otworzył ogień do uczestników nabożeństwa, bo sądził, że ma przed sobą muzułmanów. Takiego zdania jest między innymi Aleksander Siemiński, komentator polityczny Radia Echo Chicago.
Page został usunięty z wojska za nadużywanie alkoholu i kilka wykroczeń. W cywilu zaangażował się w działalność niebezpiecznej organizacji ''White Power''. Według świadków często wspominał o świętej wojnie rasowej. Ci, którzy go znali, twierdzą, że na codzień sprawiał wrażenie spokojnego, łagodnego człowieka.
IAR