Czarno-biały, a na dodatek niemy film "Artysta" zdobył najwięcej nagród, czyli trzy Złote Globy: za najlepszą komedię lub musical, najlepszego aktora tego gatunku i za muzykę.
Najbardziej prestiżowa nagroda za film roku jednak przypadła amerykańskiemu obrazowi "Spadkobiercy" w reżyserii Alexandra Paina. Grający w nim główną rolę George Clooney zdobył Złotego Globa dla najlepszego aktora.
Za najlepszą aktorkę uznano Meryl Streep, która zagrała byłą premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher w filmie "Żelazna dama".
Złoty Glob za całokształt twórczości przypadł 74-letniemu amerykańskiemu aktorowi Morganowi Freemanowi.
"Chciałem powiedzieć, że przez ostatnie 45 lat nie przepracowałem ani jednego dnia, ponieważ aktorstwo nie jest moją pracą, ale pasją" - mówił aktor.
Tytuł najlepszego reżysera przypadł Martinowi Scorsese za obraz "Hugo", a najlepszego scenarzysty - Woody'emu Allenowi za "Północ w Paryżu". Allen nie pojawił się jednak na wręczeniu Złotych Globów.
Złotego Globa za najlepszą piosenkę otrzymała Madonna. Pochodzący z Polski Abel Korzeniowski, który napisał muzykę do filmu Madonny "W.E.", nie otrzymał nagrody i musi się zadowolić nominacją.
Złote Globy przyznaje Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej skupiające 90 akredytowanych przy Hollywood dziennikarzy. W tym roku nagrody te wręczono po raz 69.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/