"Dołączam do miliardów ludzi na całym świecie, którzy z radością witają uwolnienie z aresztu domowego Aung San Suu Kyi" - oświadczyła Hillary Clnton. Szefowa amerykańskiej dyplomacji podkreśliła, że laureatka nagrody Nobla zapłaciła wysoką cenę za walkę o demokrację i prawa człowieka w Birmie. Clinton zaapelowała do władz Birmy, aby uwolnienie Suu Kyi było bezwarunkowe i aby mogła ona swobodnie podróżować i wyrażać swoje poglądy.
Amerykańska sekretarz stanu wezwała także birmański rząd do uwolnienia 2 tysięcy stu innych więźniów politycznych i zerwania z polityką represji.
Radość z powodu uwolnienia Aung San Suu Kyi wyraził też przebywający w Japonii Barack Obama. Prezydent USA podkreślił jednak, że opozycja w Birmie jest systematycznie prześladowana i również wezwał władze tego kraju do uwolnienia pozostałych więźniów politycznych.