4 dni temu Sąd Najwyższy USA odrzucił apelację Johna Demjaniuka. Wczoraj pod jego dom na przedmieściach Cleveland podjechał ambulans, którym został on odwieziony na lotnisko. Po starcie samolotu amerykańskie władze potwierdziły, że Demjaniuk jest w drodze do Niemiec, gdzie stanie przed sądem pod zarzutem współudziału w zamordowaniu 29 tysięcy osób w obozie koncentracyjnym Sobibór.
Wcześniej syn Demjaniuka wyraził oburzenie z powodu deportacji uznając ją za niehumanitarną. W obronie oskarżonego stanął też niedawno były polityk republikański a obecnie znany komentator polityczny Pat Buchanan. Jego zdaniem Demjaniuk stał się kozłem ofiarnym za pomocą którego Niemcy chcą zmyć z siebie odpowiedzialność za II Wojnę Światową.
Buchanan przypomniał, że Demjaniuk został skazany w Izraelu na karę śmierci po tym jak zidentyfikowano go jako brutalnego strażnika z Treblinki, zwanego Iwanem Groźnym. Wyrok ten anulowano, gdy okazało się, że Iwanem Groźnym był zupełnie inny mężczyzna.
Zadowolenie z deportacji Johna Demjaniuka wyraził natomiast Rabin Marvin Hier z Centrum Szymona Wiesenthala. Powiedział, że proces Demjaniuka będzie prawdopodobnie ostatnim w sprawie udziału w nazistowskich zbrodniach wojennych.