Polski prezydent zamierza wykorzystać okazję i wspomnieć o rezygnacji Amerykanów z budowy w Polsce i w Czechach tarczy antyrakietowej. Lech Kaczyński ocenia, że miejsce obok Obamy ma właśnie związek z wycofaniem się Waszyngtonu ze swoich wcześniejszych zapowiedzi.
Prezydent zastrzega przy tym, że od takiego gestu, ważniejsze byłyby czyny i podtrzymuje swoją krytykę decyzji Obamy. Zdaniem prezydenta, Stany Zjednoczone nie realizują w sprawie tarczy umów, które same zawarły. Lech Kaczyński powtórzył, że pomysł rekompensaty za zerwanie umowy w postaci zniesienia wiz dla Polaków nie jest dobry, gdyż są to dwie różne sprawy.