W wielu stanach wynik głosowania jest przesądzony. Teksas, Alabama czy Utah tradycyjnie należeć będą do republikanów. Z kolei demokraci zgarną całą pulę elektorską w Kalifornii, Nowym Jorku czy w Illinois. W tym ostatnim stanie z którego wywodzi się Barack Obama są jednak miejscowości, w których większość mieszkańców może zagłosować na republikanów.
W Chicago, stolicy stanu Illinois Barack Obama ma już zwycięstwo w kieszeni. Jako duże miasto Chicago jest tradycyjnie przychylne demokratom, ale przede wszystkim jest miejscem w którym nadal mieszka Barack Obama.
Na podstawie sondaży oraz wyników poprzednich wyborów naukowcy z Uniwersytetu w Chicago opracowali mapę z której wynika jednak, że środkowa część Illinois będzie głosować na McCaina. W północnej i południowej części poparcie wciąż się waha, ale z niewielką przewagą Obamy. Według naukowców, w małych miejscowościach stanu Illinois wahający się wyborcy mogą zagłosować na McCaina, bo ostatecznym argumentem przeciwko Obamie może okazać się jego kolor skóry.
To wszystko nie wpłynie jednak na wynik wyborów, bo w skali całego stanu sondaże dają demokratom znaczną przewagę.