W wywiadzie dla dziennika Washington Times generał Victor Renuart podkreślił, że amerykańska tarcza antyrakietowa posiada techniczne zdolności do obrony terytorium Stanów Zjednoczonych. "Jestem przekonany, że nasze pociski przechwytujące są w stanie unieszkodliwić w powietrzu rakiety dalekiego zasięgu" - powiedział generał. Renuart zaznaczył, że systemy zlokalizowane w Kalifornii i na Alasce zostaną aktywowane tylko w razie zagrożenia terytorium Stanów Zjednoczonych. Jeśli rakieta będzie miała spaść do oceanu, Amerykanie nie zareagują.
Dowódca amerykańskiego dowództwa północnego przyznał, że nie posiada wiarygodnych informacji na temat terminu wystrzelenia przez Koreę Północną rakiety Teapodong 2. Eksperci podejrzewają jednak, że ze względów propagandowych Koreańczycy mogą przeprowadzić próbę już jutro, czyli w dniu amerykańskiego święta niepodległości.
Tymczasem ambasador Wielkiej Brytanii w Phenianie nie wykluczył, że zamiast testu rakietowego Korea Północna może przeprowadzić kolejną próbę nuklearną. Poprzednia, która miała miejsce w maju, doprowadziła do zaostrzenia ONZ-etowskich sankcji wobec tego kraju.