W sejmowej komisji kultury i środków przekazu trwa dyskusja nad poselskim projektem ustawy o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. W posiedzeniu, oprócz posłów, uczestniczą przedstawiciele zainteresowanych środowisk.
Przewodnicząca komisjiIwona Śledzińska-Katarasińska z Platformy Obywatelskiej podkreśliła, że ustawa o zadaniach publicznych nie zastępuje ustawy o radiofonii i telewizji. Projekt ustawy przewiduje między innymi, że dysponentem środków na działalność publicznego radia i telewizji będzie Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Członkowie Rady będą powoływani przez Sejm, Senat i prezydenta, ale kandydatów będą zgłaszały środowiska twórcze i wyższe uczelnie.
Maciej Strzembosz z Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych powiedział, że projekt budzi wątpliwości konstytucyjne. Ustawę trzeba też będzie notyfikować w Komisji Europejskiej. Może to potrwać wiele miesięcy, co zdaniem Strzembosza grozi sytuacją, że media publiczne nie będą finansowane ani z abonamentu, ani z innych źródeł. Maciej Strzembosz dodał, że projekt przewiduje utrzymanie finansowania mediów publicznych na obecnym, bardzo niskim poziomie. Zauważył też, że zarządy publicznego radia i telewizji mają zostać powołane bez konkursów.
