Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Ustawa medialna w żadnym razie nie ma na celu upartyjnienia mediów publicznych"

0
Podziel się:

W Sejmie trwa debata nad ostatecznym kształtem ustawy medialnej. Posłowie dyskutują na temat senackich poprawek. Przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu Iwona Śledzińska-Katarasińska zapewniła, że ustawa medialna w żadnym razie nie ma na celu upartyjnienia mediów publicznych. Zaznaczyła, że jedyną przesłanką, która będzie decydować o tym, ile pieniędzy otrzymają w danym roku nadawcy, będzie stan finansów publicznych i wywiązywanie się przez nie z umów. Śledzińska-Katarasińska podkreśliła, że cały system wyboru Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz podniesienie kryteriów dla zasiadających w niej osób, a także jawność konkursów na rady nadzorcze i zarządy to pierwsza próba zmiany sytuacji, z jaką mamy do czynienia w mediach przez kilkanaście ostatnich lat.

Posłanka PO powiedziała, że pieniądze dotychczas pozyskiwane z abonamentu nie szły wcale na realizację misji mediów publicznych, a nowy system ma powiązać środki z budżetu z zadaniami, licencjami i umowami. Jeśli prezesi nie wywiążą się z umów, to automatycznie stracą stanowisko - wyjaśniła przewodnicząca komisji kultury. Ma to zdyscyplinować osoby szefujące mediom. Jak wyjaśniła, nowa ustawa w żaden sposób nie zagraża wartościom chrześcijańskim i promowaniu rodziny.

Ustawa medialna zmienia system finansowania mediów publicznych - od 2010 roku likwiduje abonament radiowo-telewizyjny, a w zamian wprowadza finansowanie z budżetu państwa. Z dniem wejścia w życie ustawy wygasną obecne kadencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Ich członkowie mają pełnić swoje funkcje do czasu powołania następców. Jedną z ważniejszych zmian, które wprowadzi ustawa, będzie też przekształcenie regionalnych oddziałów TVP w samodzielne spółki.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)