Ten smak i zapach przyciąga tłumy w Brukseli. Festiwal Czekolady, pierwszy w historii Belgii, potrwa do jutra. Ponad 80 producentów chwali się swoimi wyrobami, a na zwiedzających czekają też inne atrakcje.
Najwięcej zainteresowania wzbudza pokaz mody. Prezentowane są misternie wykonane czekoladowe stroje. Jeden z producentów czekolady opowiada, że prace nad suknią trwały prawie dwa miesiące. - Bardzo dużo czasu zajęło nam przygotowywanie kwiatów z których "utkana" jest suknia. 120 kwiatów, każdy ma po 5 listków, każdy musi mieć odpowiednią temperaturę i grubość. Cała suknia waży 6 kilogramów czekolady - opowiada Willy Roelands. Salon du Chocolat, po raz pierwszy zorganizowano 20 lat temu w Paryżu. Teraz organizatorzy postanowili przenieść się do Brukseli, by uhonorować belgijskich producentów czekolady.
Szeroki wybór smakołyków prezentowany na festiwalu naprawdę kusi. A poza tym, można też poznać historię produkcji czekolady, dowiedzieć się, jak powstają słynne belgijskie pralinki i zrobić trufle, pod czujnym okiem mistrza czekolady.
IAR