Po bardzo widowiskowym przelocie samolotów wojskowych i przemarszu oddziałów pieszych przyszła kolej na inną bardzo lubianą przez Paryżan część defilady. Wzdłuż Pól Elizejskich przejechały jednostki zmotoryzowane. Już z daleka było słychać między innymi potężne silniki czołgów Leclerc.
Defiladę zakończył spektakularny skok siedmiorga spadochroniarzy z helikoptera, znajdującego się na wysokości jednego kilometra niedaleko Wieży Eiffla. Spadochroniarze - sześciu mężczyzn i kobieta - wylądowali na Placu Zgody tuż przed trybuną honorową, a nastepnie rozpostarli przed oklaskującymi ich prezydentami i premierami flagi Francji, Unii Europejskiej i Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Goście honorowi prezydenta Sarkozy'ego odjechali następnie na uroczysty obiad do Pałacu Elizejskiego.