Partnerstwo Wschodnie obejmuje wiele dziedzin, między innymi współpracę energetyczną, utworzenie strefy wolnego handlu, liberalizację wizową czy wymianę naukowo-kulturalną. W ten sposób Wspólnota zaczyna zbliżać do siebie kraje zza wschodniej granicy - powiedział szef Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering. "Partnerstwo Wschodnie to pierwszy krok na drodze do lepszej i ściślejszej współpracy" - podkreślił. "Od zainteresowanych krajów będzie zależało, jak duży będzie to krok" - dodał dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski. Zauważył też, że "zostały stworzone możliwości, które stanowią nową jakość w stosunku do tego, co Unia oferowała wcześniej. Teraz od tych krajów zależy, czy to wykorzystają".
Wiele będzie też zależało od samej Unii Europejskiej i od tego, jak bardzo zaangażuje się w konkretne projekty dotyczące ściślejszej współpracy. Z listy uczestników szczytu wynika, że część krajów Europy Zachodniej nie jest tym zainteresowana. Nie pojawią się na przykład premierzy Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoch, nie przyleci też francuski prezydent.