Będą to środki z prezydenckiego funduszu dyspozycyjnego.
Stasiak, który przebywa w Ropczycach na Podkarpaciu powiedział, że szkody wyrządzone przez powódź w tym mieście są olbrzymie. Dodał, że trzeba jak najszybciej udzielić poszkodowanym niezbędnej pomocy.
Prezydencki minister dodał, że rozmawiał o tym z ministrem spraw wewnętrznych Grzegorzem Schetyną.
Według Stasiaka z dotychczasowych ustaleń wynika, iż starosta i wszystkie służby robiły w czasie powodzi to, co do nich należało. Woda nadeszła jednak nagle i nie można było zapobiec poważnym zniszczeniom.
Stasiak podkreślił, że należy też wyciągnąć wnioski na przyszłość. Dla rejonu Ropczyc przygotowano kilka lat temu program ochrony przed powodzią, obejmujący między innymi budowę zbiornika retencyjnego. Stasiak powiedział, że trzeba zacząć realizować ten plan w sposób skoordynowany z administracją rządową.