Jacek Kuffel powiedział w Olsztynie, że ściągalność abonamentu spadła tak znacząco, że nie pokrywa on kosztów utrzymania niektórych z 17 rozgłośni lokalnych. Podkreślił, że analiza finansowa przeprowadzona po trzech kwartałach tego roku sprawia, że przyszłość radiofonii publicznej jawi się w czarnych barwach. Wyliczył, że spółki regionalne otrzymają około 2 miliony złoty mniej niż zakładano, a to powoduje, że ich zobowiązania nie są pokrywane na bieżąco. Muszą też zmniejszać zatrudnienie i obniżać poziom wynagrodzeń.
Według Kuffla, jeśli nie wzrosną wpływy abonamentowe, część rozgłośni regionalnych Polskiego Radia będzie niewypłacalna już na początku przyszłego roku. Jego zdaniem, w drugim kwartale wielu spółkom znacznie pogorszy się sytuacja finansowa. Kuffel przewiduje, że może to dotknąć połowę z wszystkich rozgłośni.
Dyrektor Departamentu Ekonomicznego Rady wątpi w Fundusz Misji Publicznej, który zgodnie z projektem Platformy Obywatelskiej ma być żródłem finansowania mediów publicznych po likwidacji abonamentu. Jego podstawą mają być pieniądze z podatku VAT, uzyskiwane od nadawców komercyjnych i publicznych ze sprzedaży reklam i sponsoringu.
Jacek Kuffel uważa, że Fundusz nie będzie w stanie zapewnić sprawnego funkcjonowania Polskiego Radia i Telewizji. Wyjaśnił, że będą to zbyt małe fundusze, bowiem według szacunków Rady z lat 2006 i 2007 były to wpływy rzędu 650 - 750 milionów złotych. Na prawidłowe działanie mediów publicznych trzeba od 900 milionów do miliarda złotych.